Jak idealnie pomalować rzęsy, aby były pełne objętości, ale nadal naturalne, niesklejone i pasujące do naszej urody. Wiele kobiet dochodzi do tego metodą prób, popełniając po drodze mnóstwo porażek. Jakie są najczęstsze błędy w makijażu, przez które rzęsy nie wyglądają tak, jak powinny?
Zdecydowanie warto wiedzieć, jakie są najczęstsze błędy popełniane podczas tuszowania rzęs. Albo dla potwierdzenia własnych umiejętności, albo, żeby dowiedzieć się, co robimy źle. Bo właściwie wykonany makijaż to gwarancja perfekcyjnego wyglądu, ale również trwałości efektów. Nawet najdroższy tusz do rzęs nie zapewni nam rzęs jak z reklamy, jeśli nie nauczymy się nim posługiwać. A błędów popełnianych podczas tuszowania rzęs jest naprawdę wiele!
Błędy, które możesz popełniać przy tuszowaniu rzęs
1. Zbyt mocne dociskanie szczoteczki
Malowanie rzęs to nie jest bitwa, więc nie trzeba eksponować swojej siły. Rzęsy lubią delikatność, bo są naprawdę maleńkimi włoskami. Jeśli zbyt mocno będziemy dociskać szczoteczkę do rzęs, może się to skończyć nieestetycznymi śladami na powiece. Dobry tusz do rzęs powinien mieć taki aplikator, który świetnie rozczesze rzęsy nawet bez dociskania, dzięki czemu efekt będzie naturalny i nie połamiemy włosków przez nasz brak delikatności.
2. Niewymienianie tuszu do rzęs co 3-6 miesięcy
Nie ma takiego kosmetyku do makijażu, który działałaby wiecznie i zachowywał wszystkie swoje właściwości dłużej niż przez kilka miesięcy. Na tuszu do rzęs bardzo często nie znajdziemy konkretnej daty przydatności do użycia, ale warto pamiętać, że maskara zachowuje świeżość przez 3 miesiącu lub (w przypadku lepszej jakości maskar) maksymalnie pół roku. Po tym czasie konieczna jest wymiana tuszu do rzęs na nowy, nawet jeśli ten nie został jeszcze wykorzystany do końca. Jeśli tego nie zrobimy, możemy nabawić się podrażnień związanych z nagromadzonymi w maskarze bakteriami. Efekt makijażu też będzie niezadowalający, bo stary tusz do rzęs ma tendencję do zbierania się w grudki.
3. Malowanie tylko końcówek rzęs
Bardzo ważne dla efektów jest malowanie rzęs od samej nasady. Przyciemnianie tylko końcówek rzęs jest wygodniejsze i szybsze, bo nie wymaga takiej precyzji i skupienia, ale gwarantuje słaby efekt. Rzęsy nabiorą objętości tylko, jeśli naniesiemy maskarę już u samej nasady włosków.
4. Nakładanie zbyt wielu warstw maskary
Często zdarza się tak, że nakładamy kilka warstw tuszu do rzęs, bo chcemy osiągnąć jeszcze bardziej widoczny i wyrazisty efekt. Nie tędy droga! Lepiej wybrać naprawdę dobry tusz do rzęs, który odpowiednio podkreśli rzęsy już po nałożeniu jednej warstwy. Nakładanie kolejnych porcji maskary to prosta droga do sklejenia rzęs i grudek, a także osłabienia włosków.
5. Kupowanie słabej jakości maskar
Często popełniany błąd to również wybór niewłaściwej maskary. Zapominamy, że rzęsy również wymagają pielęgnacji, są delikatne i bardzo podatne na uszkodzenia. I właśnie dlatego powinniśmy zwracać uwagę na to, jakie tusze do rzęs kupujemy. Analizujmy skład, żeby wyeliminować maskary z silnymi środkami chemicznymi, zastępując je produktami wzbogaconymi o składniki odżywcze (witaminy, aminokwasy, ekstrakty). Dobra maskara to taka, do której produkcji użyto substancji najwyższej jakości, dobrze ze sobą skomponowanych.
6. Wtłaczanie powietrza do tuszu podczas nabierania
Zdecydowanym zwycięzcą wśród błędów popełnianych podczas malowania rzęs jest ten, który dotyczy nabierania maskary. Wiele kobiet, żeby nabrać na szczoteczkę więcej tuszu (zwłaszcza gdy jest już stary i jest go mało), pompuje aplikatorem zanurzonym w opakowaniu. To duży błąd! W ten sposób wtłaczamy powietrze do wnętrza buteleczki, przez co tusz do rzęs szybciej wysycha i traci swoje właściwości. Może potem sklejać rzęsy.
Dodaj komentarz