W pogoni za piękną, smukłą i szczupłą sylwetką sięgamy po różne metody. Niektóre są nieco zaskakujące. Jednym z zabiegów polecanych podczas odchudzania jest body wrapping, do którego wykorzystuje się folię spożywczą. Na czym polega i warto się nim zainteresować?
Rozwiązań dla osób, które chcą zrzucić zbędne kilogramy, jest naprawdę wiele. Fundamentem oczywiście pozostaje zdrowa dieta i aktywność fizyczna, bo bez nich każdy nadprogramowy kilogram będzie trudniej zrzucić niż wejść na Mount Everest. Dopiero gdy zadbamy o odpowiedni styl życia i nawyki żywieniowe, możemy wprowadzić dodatkowe zabiegi wspomagające odchudzanie np. tytułowy body wrapping. Warto pamiętać o tej kolejności.
Body wrapping. Co to jest?
Body wrapping to inaczej foliowanie ciała, bardzo popularne wśród kobiet, które zdecydowały się na zrzucenie paru kilogramów w salonie urody. To zabieg wyszczuplający polecany na początek, ponieważ opiera się nie jest inwazyjny i opiera się na proste zasadzie – owijanie ciała w folię przy zastosowaniu odpowiednich preparatów wyszczuplających daje widoczne efekty.
Jak to działa? Body wrapping krok po kroku
Dla osób, które z body wrappingiem spotykają się po raz pierwszy, może to być nieco dziwna metoda zrzucania kilogramów. Warto ją jednak wypróbować. W tym szaleństwie jest metoda!
- Prawidłowo body wrapping zaczynamy od peelingu, dzięki któremu oczyszczamy skórę z zalegającego na niej martwego naskórka i przygotowujemy na odżywianie.
- Następny krok to nałożenie odpowiedniego kosmetyku – zazwyczaj jest to balsam z substancjami, które pobudzają krążenie, odżywiają i w ten sposób przyspieszają spalanie tkanki tłuszczowej.
- Punkt najważniejszy to owijanie ciała folią spożywczą, która musi ciasno przylegać do skóry, choć nie tak, żeby zaburzyć krążenie.
- Najprzyjemniejsza część całego zabiegu to co najmniej 45 minut leniuchowania – warto wejść pod koc (ciepło wspomaga działanie), wziąć do ręki książkę lub włączyć serial i pozwolić sobie na chwilę relaksu.
- Body wrapping kończy spłukanie resztek kosmetyku ze skóry chłodną wodą. Dobrze jest zrobić jeszcze krótki masaż ciała.
Jaki preparat zastosować pod folię?
Do body wrappingu najczęściej stosuje się balsamy do ciała lub bogatsze maski, ale wzbogacone o substancje o działaniu wyszczuplającym. Te, które działają najlepiej na cellulit i efektywnie ujędrniają skórę, to m.in. kofeina, żeń-szeń, cynamon czy imbir. Pobudzają krążenie i w ten sposób przyspieszają spalanie tkanki. Często stosuje się też preparaty z algami morskimi lub błoto kosmetyczne.
Co ciekawe, mieszankę do body wrappingu można przygotować też w domu. Wystarczy wymieszać łyżkę cynamonu z taką samą ilością sproszkowanego imbiru i 2 łyżkami miodu (naturalnie nawilża) – w razie, gdyby formuła była zbyt gęsta, można dodać odrobinę oleju np. arganowego.
Efekty po body wrappingu
Najistotniejsze w tym wszystkim jest, co właściwie daje body wrapping. Owijanie się folią musi mieć mocne uzasadnienie, żeby tak dużo osób sięgało po tę formę zabiegu wyszczuplającego. I ma, bo większość kobiet, które regularnie stosowały body wrapping potwierdza, że to niezwykle skuteczny zabieg wyszczuplający. Korzystając z niego, możemy oczekiwać, że:
- tkanka tłuszczowa jest szybciej spalana,
- poprawia się krążenie w skórze,
- ciało odzyskuje jędrność, a skóra napina się,
- zmniejsza się obrzęk i opuchlizna,
- pozbywamy się nagromadzonych toksyn.
Najważniejsze jest jednak to, że ciało po body wrappingu może stracić nawet kilka centymetrów, a uporczywy cellulit znika. Trzeba tylko pamiętać o tym, żeby zabieg powtarzać regularnie i nie kończyć na jednym razie.
Dodaj komentarz