pielegnacja-brwi.jpg

Lubisz kawę i czekoladę? Nasza propozycja to domowa farbka do brwi na bazie tych aromatycznych składników. Nie musisz tylko wyglądać słodko i perfekcyjnie. Zrób własny kawowo-kakaowy kosmetyk DIY, który działa lepiej od henny i jest mniej inwazyjny.

Najlepsze kosmetyki to te, które można zjeść! I wcale nie chodzi o to, że to opcja idealna dla łakomczuchów. Powód jest banalnie prosty. Jeśli coś da się zjeść, to znaczy, że jest całkowicie bezpieczne, naturalne i nie zawiera żadnych składników szkodliwych. To dlatego naturalna pielęgnacja i produkcja domowych mieszanek kosmetycznych jest w modzie.

Wśród kuchennych składników, które korzystnie wpływają na skórę, znajdują się m.in. ciemne kakao i naturalna kawa. Ziarenka kawowca i kakaowca świetnie sprawdzają się np. jako domowe peelingi. To substancje bogate w przeciwutleniacze, wspomagające odchudzanie, bardzo odżywcze dla skóry i włosów. Wykorzystać można nawet właściwości barwiące tych składników.

DOMOWA FARBKA DO BRWI

Co jest potrzebne?

  • 1 łyżka mielonej kawy,
  • 1 łyżeczka oleju kokosowego,
  • 1 łyżeczka miodu,
  • odpowiednia ilość kakao.

Jak to zrobić?

Olej kokosowy delikatnie rozpuścić w kąpieli wodnej lub po prostu w mikrofalówce. Dodać do niego pozostałe składniki. Ilość kakao dobrać odpowiednio do koloru, jaki potrzebujemy uzyskać. Im więcej, tym ciemniejsza będzie farbka. Masa powinna być wystarczająco jednolita i lepka, aby nie spływała z brwi i dała się łatwo rozprowadzić. Farbkę wystarczy pozostawić na skórze ok. 20 minut, aby brwi się zabarwiły. Zmyć ciepłą wodą lub dowolnym płynem do demakijażu.

Tak przygotowana domowa farbka do brwi to całkowicie bezpieczny produkt, który łatwo samodzielnie przygotować. Zmielona kawa i kakao nadadzą brwiom głęboki odcień brązu, a dodatek oleju kokosowego i miodu zadziała intensywnie odżywczo i pielęgnacyjnie.

Tym sposobem skutecznie pofarbujemy brwi uzyskując szybki i naturalny efekt. To świetna opcja dla alergików, przeciwniczek henny, weganek i fanek ekologicznych kosmetyków domowej roboty.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *